piątek, 9 czerwca 2017

Cześć to ja twoja...

Cześć to ja depresja!!!
 Zamieszkam u Ciebie, będzie nam razem dobrze. Jesteś taka przytłoczona tym wszystkim, masz już dość. Codzienności, monotonności i tego że wszystko tylko Ty. Razem będzie o wiele lepiej, wyśpisz się wreszcie. Świat będzie kręcił się dalej ale obok Ciebie, a Ty znajdziesz czas na odpoczynek. Nic nie będziesz musiała robić. Każde z dotychczasowych obowiązków przejmą za Ciebie inni. Przecież zobacz świat jest taki zły, ponury i bez perspektyw.
 Codzienne zakupy,prowadzenie dzieci do szkoły i przedszkola, pranie, sprzątanie, gotowanie to już nie Twój problem. Nic nie robić , patrzeć w sufit.a reszta niech radzi sobie bez Ciebie.
 Bez znaczenia będzie  w co będziesz ubrana podarty podkoszulek i dresy czy tylko bielizna.Nie ważne czy brałaś prysznic wczoraj czy tydzień temu. Koniec z czytaniem dzieciom bajek na dobranoc i wstawania do nich w nocy. Będziemy tylko ja i Ty. Tylko ja Cię rozumiem. Wiem jak jest Ci ciężko, widzę jak świat stracił barwy. Zostaw ich wszystkich , przecież  wszyscy kiedyś umrzemy.


Stop !!! Nie !!!!


Nie chcę abyś u mnie mieszkała. Cieszę się życiem. Świat ma piękne barwy. Idzie lato, kocham lato. Uwielbiam prowadzać moje dzieci do przedszkola,i biegać z nimi po podwórku. Jak masz rodzinne która Cie kocha nie ma czegoś takiego jak przytłaczająca monotonność. Wystarczy chcieć aby każdy dzień był wyjątkowy. Chcę chodzić na za zakupy, gotować obiady. Jak każda kobieta być zadbana i piękna. Makijaż i to jak ubieram się na co dzień jest dla mnie bardzo ważne.
 Kocham adrenalinę i to że jestem zołzą. Kocham swoją rodzinę i swoje życie i nie zrezygnuje z niego.

Więc idź precz, poszukaj sobie innego domu, innej ofiary. Albo , wiesz nie po prostu zniknij z tego świata , nie jesteś tu potrzebna.



                                                               Żegnam!!!! Ja ,która Ci się nie podda !!!!!

9 komentarzy:

  1. Gratuluję odwagi...Czasami bardzo trudno jest wygrać z depresją, jak ktoś ma słabszy charakter to łatwo się podda. Ważne, aby mieć dla kogo żyć :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracuję z klientami w trakcie lub krótko po depresji. Ciężko poradzić sobie nie tylko z depresją co z jej przyczyną, która co jakiś czas dręczy nas i znów ..... trzeba walczyć

    OdpowiedzUsuń
  3. Depresja panoszy się wśród kobiet, a nie sądzę, że ktoś ją do siebie zaprasza, choć z drugiej strony mało kto mówi jasno "żegnam". Choć czasem mam wrażenie, że niektóre z nas są na nią bardziej podatne. Ambicja, duże oczekiwania od życia, inteligencja - to niestety coś co sprawia, że ona przychodzi do nas o wiele częściej i później okazuje się, że na pierwszy rzut oka (na drugi zresztą też) mamy wszystko by być szczęśliwym, ale nie jesteśmy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie tak łatwo jest wyjść z depresji... nawet jeśli ma się dla kogo żyć. Podziwiam, że poradziłaś sobie z tym sama (przynajmniej tak wynika z Twojego wpisu).
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakże trudno wyrwać się ze szponów depresji, obserwuję, jak takie osoby miotają się w mniejszym lub większym stopniu, chciałoby się pomóc, choć nie zawsze wiadomo jak.
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  6. Coraz częściej niestety atakuje młode osoby, czego coraz częściej doświadczam pracując w szkole.

    OdpowiedzUsuń
  7. Depresja to ciężka choroba, szkoda, że tak mało osób zdaje sobie z tego sprawę i osoby, które cierpią na nią traktują jak leni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam znajomych dotkniętych tą chorobą - niesamowicie zmienia człowieka, a wyjście z niej wcale nie jest prosta. Zarówno dla chorego, jak i jego najbliższych...

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba coraz częściej poruszany temat- i bardzo dobrze! Warto o tym mówić i pisać, żeby inspirować innych.

    OdpowiedzUsuń

Zostań dawcą , uratuj życie