środa, 2 sierpnia 2017

Własnie !!! Nie jedna z nas jest na utrzymaniu męża. Bo mamy małe dzieci, nie ma miejsca w przedszkolu czy żłobku. Lub po prostu chcemy spędzić te pierwsze lata życia naszego dziecka właśnie z nim w domu. Albo nasz mąż czy partner zarabia na tyle dużo że mamy czas na chodzenie po sklepach i leżenie w domu. Ale właśnie ALE to sprawa indywidualna każdej z nas i jej mężczyzny, bo to nasze prywatne życie i nikomu nic do niego.


Niestety, niektórzy ludzie tego nie rozumieją że to nie jest ich życie i nie powinni się wtrącać. 
Najbardziej irytują mnie pytania : Nie jest Ci głupio żyć na jego koszt? Nie przeszkadza Ci że wydajesz jego pieniądze? 
 Otóż odpowiadam Wam "NIE", a dlaczego , bo jak mój mąż jest w pracy ja też pracuje w domu. Sprzątam, gotuję, piorę i zajmuję się dziećmi.  Przyjdzie czas że i ja zacznę zarabiać na dom i na nasze życie. Jesteśmy małżeństwem i nie ma czegoś takiego jak moje, Twoje. Mamy wspólny dom dzieci i obowiązki ja zajmuję się domem i dziećmi podczas gdy on przynosi do domu pieniądze. 

Nie jestem też małym dzieckiem żeby ludzie którzy za bardzo interesują się moim życiem mówili mi co mam robić w wolnym czasie i czy pytałam męża o pozwolenie. No do cholery czy ja mam piętnaście la t a mój mąż jest moim rodzicem żebym musiała się go pytać o zgodę na wyjście z domu. 

Dla wszystkich którzy pewnych rzeczy nie potrafią zrozumieć, jesteśmy szczęśliwi żyjemy tak jak nam to odpowiada i nie mam zamiaru zmieniać mojego podejścia do życia. To że niektóre kobiety z otoczenia które znam są  uzależnione od męża czy rodziny , na tyle by nie mieć własnego zdania to już nie mój problem, to z Wami jest coś nie tak nie ze mną.

1 komentarz:

  1. Nie należy przejmować się głupimi uwagami innych ludzi. Najważniejsze jest, byś to ty czuła się spełniona w tym co robisz.

    OdpowiedzUsuń

Zostań dawcą , uratuj życie