Zbrzydł mi stereotyp oraz obraz mamy i żony idealnej. W filmach, reklamach, serialach i internecie. Wszędzie pokazują te perfekcyjne mamy które mają zadbany i nienaganny wygląd oraz dom. Zdrowe obiadki i brak słodyczy. Nie jestem i nigdy nie będę mamą i żoną idealną. Nie przeszkadzają mi spojrzenia oraz hejty posyłane w moją stronę. Jest w moim życiu parę takich rzeczy przez które nigdy nie będę taką typową "matką polką".
* rano kawę zawsze piję ciepłą, po mimo bycia mamą trójki dzieci. Niech pobiegają po domu trochę w piżamie. Jak trochę dłużej poczekają na śniadanie, chętniej je później zjedzą.
*czasem na obiad dostaną odmrażane pierogi lub hamburgera
* rzucam w domu zaklęcia - tak przeklinam przy dzieciach
*krzyczę w domu, bo czasami nie da się ich inaczej doprowadzić do porządku
*pozwalam dzieciom siedzieć przed telewizorem, nawet pół dnia- by mieć czas dla siebie
*bez makijażu z z domu nie wyjdę,nawet gdy grozi to spóźnieniem się dzieci do przedszkola
*wyjadam słodkie kiedy dzieci nie widzą
*okłamuje własne dzieci , tłumacząc że coś jest złe a później robię to sama
* zamykam się w łazience na łucznik
*pranie poczeka ze składaniem jeszcze drugi dzień
*kurz , jak już tyle poleżał to niech jeszcze po leży.
To tylko nie które punkty moich karygodnych zachowań. Nie będę się ukrywać i udawać kogoś kim nie jestem. Wstaję rano i nie zaczyna mi się bajka tylko codzienność. Która nie jest piękna i idealnie kolorowa. Moje dzieci i mąż są szczęśliwi ja jestem szczęśliwa i to się liczy. A że czasem jestem samolubna ! No cóż chyba każda z nas trochę jest.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Wiosna!!! Wiosna to czas, gdy wszystko budzi się do życia. To czas gdy chce się żyć, wyjść z domu i uśmiechać się do ludzi. Wiosna to czas...
-
Każda z nas tak chyba ma. Przy pierwszym dziecku czeka na to pierwsze "mama". Po paru latach zdaje sobie jednak sprawę to słowo j...
-
Ile razy chciałaś to wszystko rzucić, dać się ponieść chwili i zostawić wszystkie problemy i wyjść? Jesteś mamą , żoną, panią domu, koleża...
Fajnie napisane i tak prawdziwie. Chyba każda z nas tak robi
OdpowiedzUsuńZawsze irytuje mnie taki seksizm
OdpowiedzUsuńkażda z nas tak czasem ma :)
OdpowiedzUsuńBardzo prawdziwe :D
OdpowiedzUsuńTeż mam trójkę dzieci i rano piję ciepłą kawę :) Mam w domu wielki stół ze słodyczami (na wierzchu!!!), których moje dzieci zwyczajnie nie jedzą ("no co TY!!!! dajesz słodycze dzieciom???" - tak, daję i jeszcze ciasta piekę ;) ). Nie przeklinam, nie krzyczę i nie okłamuję dzieci, bo z doświadczenia wiem, że to kończy się źle. Ale jest wiele innych rzeczy, za które "święte" mamuśki najchętniej nadziały by mnie na pal. Moje dzieci mają telefony i tablet i jeszcze komputer na dokładkę. I nie przebieram ich co godzinę - czasem całe popołudnie chodzą brudne. Trudno.
OdpowiedzUsuńMoje zdrowie psychiczne jest ważniejsze od wielu pierdół. Jesteśmy szczęśliwi :D
Ja mam dwójkę dzieci i jeszcze mi się nie zdarzyło pić zimnej kawy. Nie lubię, gdy się przesadza i demonizuje macierzyństwo, dlatego odeszłam z parentingów. Jest ciężko, to prawda, czasem bywam wyczerpana, ale jestem przede wszystkim szczęśliwa. Nie podoba mi się idealizowanie macierzyństwa, ale jeszcze bardziej wizerunek matki- cierpiętnicy.
OdpowiedzUsuńTeż jestem wróżka, rzucam zaklęciami :)
OdpowiedzUsuń